Naprawdę Śliczny chłopczyk. Coś Bogu nie wyszło przy stworzeniu tego świata, czegoś nie dopatrzył, że my na tu na ziemi musimy uczestniczyć w tej niesprawiedliwości. Też jestem mamą mojego aniołka tylko trochę starszego. Mój aniołek to Kasia która miała 24 lata i nie ma jej już 2 lata. A niestety czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja nas do bólu i musimy z tym żyć (chociaż bardzo trudno i nic się nie zmienia od tamtych tragicznych dni). Ściskam cię serdecznie. Zapalam światełko dla Twojego Aniołka Mateuszka (***)
|