Mam na imie Beata,jestem mamą Kamila(9lat) i ANIOŁA ŁUKASZA (15lat).Mój synek zmarł 13.03.06r-dzisiaj mija 9 miesięcy od tego tragicznego dnia.Jak każdego ranka Łukasz wyszedł do szkoły, pożegnałam Go słowami "miłego dnia",lecz zamiast do szkoły poszedł z kolegami na wagary gdzie był alkohol.Niestety Łukasz też pił(wczesniej tego nie robił więc nie wiedział jak zareaguje jego organizm)-stracił przytomnośc,lecz "koledzy" zostawili Go tam gdzie biesidowali,pod mostem na wielkim mrozie.Znalazłam syna następnego dnia,lecz On był już u BOGA.Więcej nie dam rady napisać-płaczę.Bardzo za Nim tęsknię!!!!!!!!!!!
|