Kochana! Bardzo mi przykro z powodu odejścia Twojego Dziecka. Jestem tu całym sercem dla Ciebie. Wiem jak bardzo Ci ciężko. Trwaj mimo bólu, bo dzieci które masz potrzebują tego, one też bardzo cierpią. Cierpią, bo odszedł ich brat, ale patrzą też na Ciebie, na Twój ból. Może warto próbować walczyć o Twoje małżeństwo. Wiem, to nie jest proste. Piszesz że padły słowa których się nie cofnie, ale jakie słowa mają paść w obliczu takiej tragedii. Łatwiej jest iść przez życie we dwoje. Ja trafiłam na forum po poronieniu. Mój mąż też nie reagował na moje cierpienie tak, jak tego chciałam, ale ja dopiero uświadomiłam mu że odeszło nasze Dziecko. Wczoraj zapytałam Go czy czasem myśli o naszym Aniołku, powiedział że tak, ale to ja nosiłam to Dziecko pod sercem, więc czuje inaczej. I wiedz Kochana, że miał rację. Mężczyźni przeżywają to inaczej, po swojemu. Czujesz się samotna, ja wysłucham Cię zawsze. Krzycz jak chcesz, wyzywaj, bo cierpisz, bo tu jest na to miejsce, ale trwaj. Jeżeli masz ochotę to napisz na mojego maila, jestem dla Ciebie. Kasia kwozniak77@o2.pl
|