Aniu - widziałam Ciebie w telewizji, historia Michałka była tam pokazana. Od razu pomyślałam, czy jesteś tu z nami? Płakałam z bezsilności oglądając ten reportaż. Kolejne bezsensowne Święta przed nami. Przytulam Cię serdecznie. Jola http://krzysztofwerner.pamietajmy.com.pl/