dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DZIECI STARSZE
Nie jesteś zalogowany!       

Re: Ostatnie wyjścieHits: 434
malbia  
08-08-2007 22:34
[     ]
     
Bóg jest z nami zawsze, chociaż niekiedy trudno w to uwierzyć, szczególnie, gdy dzieję się tragedia. To nie dające spać po nocach pytanie - gdzie był Bóg?! Czy On w ogóle istnieje?! Dlaczego Marcin?!!! Dlaczego ja?!
Bóg jest. Kocha nas i opiekuje się nami, nawet gdy jest to trudna miłość, a opieki nie widać. Marcin jest już tam, gdzie być powinien. Jest szczęśliwy. Każdy rodzi się, by umrzeć, Wiem, że to okrutne, ale prawdziwe. Śmierć w młodym wieku boli, ale czy byłoby Ci lżej gdyby umarł za 5 lat, a może za 10 byłoby w sam raz? Nigdy nie jest odpowiedni czas na umieranie. Do śmierci bliskiej osoby nie można się przygotować. Wiem coś o tym. Mój ojciec zmarł nagle, w kwiecie wieku. Bez przygotowania motałyśmy się z Mamą, obwiniając za Jego śmierć opieszałego lekarza, zbyt wolno jadące pogotowie. Miałam żal do Ojca, że odszedł, że nas zostawił. I nie mogłam znieść rozpaczy mojej Mamy. Wzajemnie nakręcałyśmy się naszą rozpaczą. Żałoba trwała wiele lat. Czas zaleczył jedynie ranę. Moja Mama zmarła na nowotwór. O Jej chorobie dowiedziałam się w lutym. Lekarz powiedział - 3 miesiące, może 4. Napewno nie więcej. O jej chorobie i wyroku wiedziałam tylko ja i mój mąż. Mamie nie mogłam powiedzieć, bo jak odebrać nadzieję? Powiedzieć, a na dzień Matki to Ci kwiaty już na cmentarz zaniosę. W dzień się uśmiechałam, w nocy wyłam. Podano Mamie morfinę, bóle minęły, poczuła się lepiej. Myślałam - oni się pomylili, Ona nie ma raka. Minął maj i nic. Minął czerwiec i lipiec, a potem sierpień i tylko dawkę morfiny trzeba było zwiększać. Odeszła w moich ramionach 9 października 2004 roku o 15.30. Myślisz, że byłam przygotowana? Skąd! Tylko winy nie było na kogo zrzucić. Zła na cały świat, a na Boga w sposób szczególny motałam się i psioczyłam. Walczyłam z żalem, rozpaczą. Zamknęłam pokój Mamy, zrobiłam izbę pamięci. Zamknęłam się w rozpaczy. Przyśniła mi się. Wychudzona, wynędzniała, ale uśmiechnięta. Zrozumiałam - dla kogo byłoby lepiej gdyby żyła? Dla mnie! A dla niej?
W Twojej sytuacji jest inaczej. Twój brat to młody człowiek. Mówi się - na świat takiemu. Ale Bóg ma względem Niego swoje plany. Zobacz - ktoś otrzymuje powołanie do życia zakonnego, ktoś do zawodu lekarza, prawnika, nauczyciela... Twojego Brata Bóg powołał do świętości. To boli, ale pomyśl o Nim. Myślę, że jest szczęśliwy. Nie żałuj Mu jego szczęścia. Czy masz pewność, że gdyby żył, byłby szczęśliwy? 100%? A teraz napewno jest. Był młodym chłopcem. Bóg z całą pewnością wybaczył Mu Jego drobne winy i obdarzył wiecznym szczęściem. Zaufaj Bogu. Uwierz w to, że Marcin jest szczęśliwy. Będzie żył w Twoim sercu i pamięci.
Na Tobie spoczywa też ogromne zadanie - Rodzice. Oni nie pogodzą się nigdy ze śmiercią Marcina. Wierz mi, nie ma większego nieszczęścia dla Matki, jak pochować własne dziecko. Ale postaraj się, by nie stracili dwójki dzieci. Nie możesz zamknąć się w sobie. Czas leczy rany, choć żal nigdy nie mija w pełni. Wnieś trochę radości w ich życie, bądź tym promykiem radości w żałobie. Nie pozwól, by wszystkich Was pochłonęła czarna rozpacz. Straciliście Brata, Syna, nie straćcie siebie. Wasza Rodzina żyje. Skąd brać radość w rozpaczy? Z nadziei! A tego - ile trzeba mieć wiary i miłości, by mieć nadzieję, każdy musi się przekonać sam. Bądź silna i zamknij swoją rozpacz, by nie ogarnęła Cię bez reszty, bo wtedy i Twoja dusza umrze. Uśmiechnij się do mnie. A w wolnej chwili zajrzyj może na mój blog, jest nowiutki, zmieniłam swój świat na weselszy, bo mam dla kogo żyć (smak-wiary.blog.onet.pl). Tu jest tak strasznie poważnie ale i smutno. Pozdrawiam. Małgorzata. 


  Temat Autor Data
  Ostatnie wyjście siostra Marcina 01-08-2007 22:53
  Re: Ostatnie wyjście danusia48 02-08-2007 02:17
  Re: Ostatnie wyjście asia122 02-08-2007 10:18
  Re: Ostatnie wyjście siostra Marcina 04-08-2007 23:28
  Re: Ostatnie wyjście angela 02-08-2007 12:27
  Re: Ostatnie wyjście Teresa 02-08-2007 17:13
  Re: Ostatnie wyjście siostra Marcina 04-08-2007 23:34
  Re: Ostatnie wyjście siostra Marcina 04-08-2007 23:31
  Re: Ostatnie wyjście dolores1 08-08-2007 02:08
  Re: Ostatnie wyjście siostra Marcina 08-08-2007 18:55
*  Re: Ostatnie wyjście malbia 08-08-2007 22:34
  polecam malbia 09-08-2007 08:35
  Re: Ostatnie wyjście siostra Marcina 09-08-2007 21:33
  To nie ja mądrze piszę - to Ty umiesz mądrze słuchać! malbia 10-08-2007 08:56
  Re: To nie ja mądrze piszę - to Ty umiesz mądrze słuchać! siostra Marcina 10-08-2007 21:15
  *** malbia 11-08-2007 20:50
  Aha.... malbia 10-08-2007 09:14
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora