Ulenko kazdy przechodzi swoja tragedie po swojemu....wiem cos o tym ;( Miedzy moimi synami bylo 17 lat roznicy,Jarek tak do 2 lat byl bardz,bardz podobny swojego starszego brata.Starszy syn jak przyjezdzal do nas to Jarek byl na I miejscu,on wiedzial i czul bezblednie w jakim stanie jest jego brat(to bylo cos podobnego do blizniakow jednojajowych......dziwne,ale prawdziwe) i nie szlo starszego syna oszukac,ze wszystko jest ok,bo on czul ,ze nie i nigdy sie nie mylil!Nawet wiedzial ,ze ma sie przyjechac pozegnac,choc mu nikt nie mowil ,ze jest zle!Po smierci (juz potrafie to slowo napisac)Jarka nasz starszy syn jak jest u nas to zawsze kieruje sie na cmentarz i choc minelo 39 miesiecy, mowi ,ze nie jest gotow do rozmowy o swoim bracie i ja to szanuje......wystarczy jedno spojrzenie i wiem jak starszy syn cierpi,ze nie jest gotowy! Daj Ulenko troche czasu swojemu ziemskiemu synowi !Krystyna mama Jarkal.16
|