moj syneczek | Hits: 657 |
|
deyta1  
31-05-2012 01:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
moje malenstwo urodzilo sie w 25 tyg i 3dni.To byl wspanialy chlopczyk,duzy,silny. W 19 dniu podali mu krew tak w razie czego,tlumaczyli ze po tym zabiegu bedzie silniejszy.Niestety wdala sie infekcja i moj syneczek umieral 3 dni a ja przy inkubatorze bylam z nim 3 dni,nie odstepowalam na krok.Umarl mi na piersiach,nie umialam sobie z tym poradzic,Masakra staralismy sie o niego 2 lata.Po 3 miesiacach moj maz odszedl ode mnie tlumaczac ze nie dal siobie rady bo ja mowilam o Marcelku. LUDZIE POMOZCIE MI JA NAPRAWDE MAM DOSC KOCHAM MOJEGO SYNA I STRASZNIE ZA NIM TESKNIE A NIE MAM W NIKIM OPARCIA,DLACZEGO?BO PLAKALAM? ryczko edyta
|
|
:: w górę ::
|