Kasiu... To ty wybierasz, nie ja. :)
Możemy się spotkać we dwie - możesz przyjść na spotkanie. Pomyśl, poczuj. Trudno mi powiedzieć, jak sie poczujesz, Kasiu. Warto może by wypowiedziały się osoby, które już na takich spotkaniach były. Pamiętam swoje pierwsze spotkanie w Warszawie - bardzo pomogła mi świadomość, że nie jestem sama, że osoby po stracie to sympatyczne i normalne osoby. Poczułam ulgę. Spotkanie dodało mi sił, choć bezpośrednio po bylam wypruta.
Spotkanie jest generalnie dla rodziców, którzy stracili dziecko - nie wiem, czy jest to również doświadczenie Twojej koleżanki. Jeśli nie, a boisz się przyjść sama - wolałabym byś zabrała ze sobą męża/mamę/tatę/siostrę - kogoś, kto również cierpi z powodu Waszej straty. Próbuję dbać o wszystkich, którzy na tym spotkaniu będą - by czuli się bezpiecznie i "wśród swoich". Mam nadzieję, że rozumiesz.
Duży uśmiech.
Agnieszka
|