Dzięki za ofertę pomocy, na pewno okaże się potrzebna. A co do wątku, który kiedys się pojawił, ale nie został podjęty... Wiesz jak to jest... Trudno przewidziec nastroje, chęci, pragnienia, które zależą od etapów żałoby każdej z nas, naszych chwilowych nastrojów i wynikających z nich potrzeb. Jeszcze niedawno nie miałam chęci do nikogo buzi otworzyc, nie mówiąc już o widzeniu kogokolwiek, tak więc na ten wątek po prostu nie zwróciłam uwagi, bo akurat nie trafił w mój aktualny wówczas nastrój. Zaraz poszukam tego wątku. Ciebie pozdrawiam bardzo, bardzo gorąco, Natkoszczerbatko. Dziękuję, że odpisałaś, Twoja pomoc pewnie bardzo się przyda. Soffija
|