 Działania w Poznaniu | Hits: 661 |
|
mohag
07-05-2005 19:38 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Subskrybuj]
|
Cześć,
Do założenia tego tematu zmobilizowała mnie aniao3 :) Staram się pomagać dziewczynom, które stworzyły stronę poronienie.pl. Sama straciłam trzy ciąże w pierwszym trymestrze. Po ostatnim poronieniu postanowiłam nawiązać kontakt ze szpitalem, w którym się leczę (GPSK AM w Poznaniu, ul. Polna 33). Myślałam o tym już wcześniej, ale jakoś nie mogłam się zebrać. Ostateczną decyzję podjął właściwie za mnie mój lekarz prowadzący, który zapisał mnie na "wizytę" do dyrektora szpitala. Dziękuję mu za to, bo chyba bez takiej mobilizacji do dzisiaj stałabym pod sekretariatem :)
Wchodziłam do gabinetu dyrektora z dużym strachem. Okazało się, że niepotrzebnie. Dyrektor był zadowolony, że zwracamy się z takimi propozycjami działań, bo on już wcześniej myślał o powstaniu grup wsparcia na terenie szpitala (dla rodziców po poronieniu, obumarłej ciąży czy śmierci dziecka). Może włączyć do pomocy także studentów wydziału AM, którego jest dziekanem.
Ja zostałam skierowana do pani, która zajmuje się standardem ISO w szpitalu. Było wiele pytań, uwag i propozycji:
- jest duże zainteresowanie broszurkami FRpL (mam już obiecane), ulotkami Dlaczego (szpital mógłyby wypuścić również swoje z poznańskimi odpowiednikami) - mogę trochę dostać ??. Wiem, że zorka zaniosła na Neonatologię, ale chciałabym, żeby trafiły również do tej pani.
- była propozycja wywieszenia informacji z ulotek (i działań szpitala) na tablicach informacyjnych (oddziałów czy izby przyjęć)
- byli ciekawi naszych spotkań skierowanych do personelu szpitala (chcą nie tylko spotykać się z pacjentkami ale również uczyć od specjalistów np. psychologa), czy mamy całodobową pomoc,
- zaproponowałam napisanie strony www dla pacjentek z informacjami szpitalnymi dot. grup wsparcia, naszych działań na terenie szpitala, jakiś statystyk i in. (mam już projekt) - sugerowałam się Karową. Myślę, że gdyby więcej szpitali takie strony zamieściło to można by umieścić na naszych stronach linki pod "nasze działania ??" albo jakoś inaczej
- była dyskusja nad ankietą dla pacjentek, a właściwie nad sposobem uzyskania jak największej liczby odpowiedzi - wiadomo w ciężkich chwilach nie mamy ochoty na ankiety...
Teraz zebrałam informacje i odpowiedzi na pytania i przekazałam do szpitala. Mam nadzieję, że się nie rozmyślą i akcja pójdzie "od góry", nie trzeba będzie przekonywać do nas każdego ordynatora osobno.
Jak już będę coś wiedziała to napiszę i mam nadzieję, że mogę liczyć na wsparcie poznanianek (i nie tylko :)) ) jak ruszy "praca". A może "zaatakujemy" następny szpital??
Pozdrawiam,
|
|
|
:: w górę ::
|
