Kochany Aniołeczku światełeczka... (*) Aneczko już lepiej...wczoraj nie miałam siły nawet tu zajrzeć...Mała chyba czuwa:) Piję dużo wody z cytrynką i miodem:)Pyszotka hehe Jak kochana u Ciebie?? "Żyj! Krzyknęła nadzieja...bez Ciebie nie potrafię, odparło cicho życie..." Kasia Mama Malwinki (*+29.09.07)