dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ŚWIATEŁKA I LISTY DO DZIECI
Nie jesteś zalogowany!       

SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.cHits: 5814
mama Oliwki  
16-07-2007 20:59
[     ]
     
Jest sroda 15.05.07 wieczorem,jeszcze wtedy niewiedzialam co przyniesie noc.Dopiero gdy kladlam sie spac poczolam nipokoj przeciez Oliwka spi od poludnia ,wlasciwie dlaczego tak dlugo powiedzialam o tym p.Lidzi chwila zastanowienia i telefon po taksowke pojechalysmy Lidzia ,Ulka,i maz:chociaz nie jestesmy malzenstwem tak zwracalam sie do mojego chlopaka od bardzo dawna date slubu mamy na 20.10.07 a nastepnego dnia chrzciny.Maz nie chcial byc przy porodzie po wczesniejszych rozmowach zrozumialam i usznowalam jego decyzje wiec do dzis zastanawiam sie dlaczego pojechal przeciez juz spal.W szpitalu gdy powiedzielismy dlaczego jestesmy malo kogo to obchodzilo a ja juz umieralam ze strachu,laskawie polzyli mnie do sali{dobrze ze osobno}jeszcze moglam zartowac bo dwie godz.minelo zanim ktos sie zjawil z personelu i podlaczyl mnie KTG tak to sie chyba nazywa wtedy zamarlam gdy szukali bicia serduszka po chwili jakbym slyszala trzy razy tutu,tutu,tutu nadzieja wrocila znalam dobrze to brzmienie przyszedl lekarz zrobil USG diagnoza dziecko zmarlo nie moglam zrozumiec co on powiedzial jakbym wogole nie chciala uslyszec i zrozumiec,wyszedl zapytalam pielegniarki DLACZEGO co sie moglo stac gwaltownym ruchem na kablu od monitora pokazala mi w jaki sposob Oliwka mogla sie udusic pepowina,to byl okropny widok nie zapomne go do konca zycia i tej bezdusznej osoby.Po tej diagnizie mialam wrocic do domu z martwym dzieckiem bylam w szoku tak naprawde nie moglam uwiezyc i zrozumiec o co chodzi i slowa trzeba urodzic naturalnie C.C sie nie robi {wtedy tego nie wiedzialam}ze stresu albo bezsilnosci przychodzily pierwsze bole,nie umie opisac co czulam po prostu przerazliwy strach serce mi pekalo z bolu rozpaczy bezsilnosci,paczac ze lzami w oczach na meza tez niedowiezajacemu co sie stalo wydobylam,,kochanie jezeli chcesz mozesz wracac do domu,,Bole porodowe sie nasilaly wiec zostawili mnie,przeszlam do innego pokoju bardzo sie balam,skupiona bylam na jednym skad wezme sily zeby urodzic martwe dziecko moja najukochansza Oliwke.Moja wspaniala kolezanka Ulcia{byla moja tlumaczka rodzilam w Londynie}odradzala mi wziecia zastrzyka w kregoslup bo sa roznego rodzaju powiklania a mnie tak strasznie bolalo ze chcialam zrobic wszystko zeby tylko przestalo i tak szczeze bylo mi wszystko jedno co bedzie ze mna.
Lekarz powiedzial ze musze lezec ok.5minut nieruchomo gdy bedzie sie wkowal zrobi to miedzy skurczami tylko drgne moze byc powazny problem.Lezalam na boku poprosilam Ulcie zeby trzymala mi glowe i rece a meza zeby mocno trzymal nogi i Pana Boga o dluzsza przerwe miedzy miedzy tym jednym skurczem i dodalam chociaz niech to sie uda.przyszla ulga co dokladnie sie dzialo do godz.9rano niebardzo pamietam musieli mi rowniez podawac cos na uspokojenie wiem tylko ze plakalam bylam senna myslami uciekalam gdzies daleko ale nie wiem gdzie,zrobilam jakas niewidzialna otoczke wokol siebie i zamknelam sie izolujac od rzeczywistosci.9rano polozna robi badanie rozwarcie na 8'9 palcow mozna rodzic,,wracam,,i zaczynam juz na poczatku nie mialam sily bo niby skad,zastanawialam sie czy nikt nie rozumie skad mam ja wziasc,czuje pot splywajacy po plecach pragne miec ten porod za soba,meczyc sie cierpiec niby w imie czego z fizycznego bolu trafie pod jeszcze wiekszy bol pustych ramion Oliwka jest juz Aniolkiem ta swiadomosc odbiera mi cala sile na dalszy ciag zmagan,slysze jezeli nie urodzisz do 13.00 pomozemy kleszczami.Wszyscy mnie wspierali dodawali sil ale i to nie pomoglo odradzali mi tego typu porod nawet zaprzyjazniony doktor.Wiem tylko ze z bezsilnosci patrzylam na zegarek chcialam zeby byla juz 13.00niech mi pomoga sama nie daje rady,tak sie stalo przyszlo kilku lekarzy gdzie byliscie jak przyjechalam cooo,nie zwracalam uwagi co robili ze mna patrzylam tylko w dal ze lzami w oczach na miejsce prztgotowane dla mojej kruszynki,dlaczego nie jest to miejsce w nosidelku ktore zostalo w domu,lozeczku przygotowanym,dlaczego nie u mojego boku nie znalazlam odpowiedzi.Oliwka urodzila sie 16.05.07 godz.14.06.Pytali sie czy chce ja zobaczyc,nie dalam rady wtedy zamiast placzu mojego dziecka na sali bylo slychac moje rozpaczliwe wycie. Maz z kolezanka wyszli gdy mnie zszywali zobaczyc dzidzie wazyla 4.300 duza sliczna dziewczynka 56cm.wszystko dobrze rozwiniete wiec co sie stalo?dlaczego rozpaczliwie szukalam odpowiedzi.pozniej duzo pytan czy zgadzamy sie na sekcje tak bo chce wiedziec co sie stalo,czy szpital ma sie zajac pogrzebem czy skremowac czy zabieramy cialko czy skremowac i duzo innych pytan przeciez minela dopiero chwila od tragedi a ja mam pozbierac szybko mysli i skupic sie na odpowiedzi,przeciez to trzeba przemyslec,zastanowicsie co i jak,bylam przerazona,jak mam swiadomie odpowiadac nie zastanawialam sie wczesniej nie rozwazalam takiej mozliwosci nawet przez ulamek sekundy,gdyby mnie zapytali jakie mialam plany na przyszlosc z Oliwka i mezem to...Niektore odpowiedzi zostawilismy na nastepny dzien,maz trzymajacy sie troche lepiej odpowiadal,zmeczony byl tak bardzo jak ja ale trzymal sie dzielnie jestem dumna z niego nie chcial pojsc na normalny porod a przezyl najgorsze chwile w swoim zyciu.Chcialam zostac tylko z nim,chcialam go przeprosic moze to moja wina,porozmawiac bardzo go potrzebowalam,chcialam sie wtulioc w jego ramiona ale nawet nie drgnelam czulam bezsilnosc i ogromna pustke w sercu.Slyszalam krzyki rodzacej kobiety w innej sali i placz narodzonego dziecka zatykalam uszy,chcialam uciec z tej sali tego szpitala,uciec gdziekolwiek,uciec i niepamietac tego co sie stalo,wrocic chociaz jeden dzien do tylu,poczuc ze dalej mam duzy brzuszek i czuc ruszajace sie zycie pod moim serduszkiem to tylko jeden dzien nie duzo a tak bardzo wiele juz wtedy wiedzialam ze ten JEDEN DZIEN ZMIENI CALE NASZE ZYCIE. Kocham cie moje sloneczko mimo ze juz nie swiecisz.mama i tata
Dzisiaj mija dwa miesiace od 16.05.07 jak odeszla moja najukochansza coreczka na swoja rocznice dostala strone ze swiatelkiem.Przykro mi ze ja moge podarowac jej tylko lzy,smutek,ogromny bol,tesknote.Wiem ze takie prezenty beda czeste i jeszcze dlugo tylko takie prosze Cie Oliwko wybacz mi.Bardzo Cie kochamy i strasznie tesknimy.Mama i tata
Prosze o swiatelko dla mojej Oliwki.
Zdjecie bylo robione miesiac po urodzeniu.
> http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec556.htm 

Ostatnio zmieniony 17-07-2007 23:14 przez binia

  Temat Autor Data
*  SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mama Oliwki 16-07-2007 20:59
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c pusia 16-07-2007 21:22
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c Adrianna 16-07-2007 21:45
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c Mirella 17-07-2007 14:25
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mycha 16-07-2007 22:11
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c madziarek55 16-07-2007 23:22
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mama Oliwki 17-07-2007 01:08
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c Maskotka 17-07-2007 12:36
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c Ewelina Galicka 17-07-2007 19:41
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mela79 17-07-2007 22:56
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c weraamela 18-07-2007 01:57
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c sasha 18-07-2007 21:01
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c kurczak 19-07-2007 00:51
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mama Oliwki 19-07-2007 14:30
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c Adrianna 19-07-2007 15:58
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mama Oliwki 21-07-2007 01:04
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c weraamela 21-07-2007 01:18
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c miska 08-12-2007 02:49
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c madziarek55 21-07-2007 12:19
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mama Oliwki 21-07-2007 12:46
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mama Oliwki 23-07-2007 02:01
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c pusia 23-07-2007 09:11
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c maniula1 03-08-2007 14:51
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c weraamela 24-07-2007 17:20
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mama Oliwki 26-07-2007 14:10
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c aniad_di 26-07-2007 14:37
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c mama Oliwki 29-07-2007 23:32
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c weraamela 30-07-2007 10:01
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c Pysia 30-07-2007 13:48
  Re: SWIATELKO DLA OLIWKI 41t.c laura123 30-07-2007 17:35
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora