Dziękuje Ci Moniko za światełko dla mojego synka... Minęły już cztery lata a to nadal tak boli, obiecywałam Łukaszkowi że nie będę już płakać ale jak byłam na cmentarzu to łzy same się cisły, choć tak się starałam je powstrzymać... ale to już były inne łzy... chcę żeby Łukaszek był szczęsliwy razem ze wszystkimi Aniołkami i czekał na mnie... Dla Tymoteuszka (*) Dla wszystkich naszych Aniołków (*) http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec374.htm Beata