Ja zawsze lubiłam "cięższą" literaturę - np. "Zbrodnia i kara". Teraz odstawiłam ten rodzaj książek na bok i z przeciwległego końca mojej biblioteczki mogę polecić np. "Zielone smażone pomidory" (Fannie Flag), która mimo, że także zahacza o lżejsze i trudniejsze sprawy, to w trakcie czytania ma się wrażenie, że połyka się bułeczkę z masłem Mnóstwo humoru i lekkości.
-- Mama: Aniołka Emilka *+ 9 XII 2009 Rybci Lenki *18 III 2011 Okruszka Tymka *19 VI 2013