Od czego zacząć? (papiery) | Hits: 967 |
|
Aguśka  
28-09-2009 21:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Witam, Jestem mamą Maluśkiego 8 tygodniowego Aniołka Walczyłam o niego 7 długich lat. Było pełno badań, zabiegów i niejane diagnozy. 10 zabiegów inseminacji i dwa podejścia do in vitro- drugie zakończone upragnionymi dwoma kreskami na teście. Szczęście nie trwało zbyt długo. Mojemu Aniołkowi serduszko przestało bić w 8tc. Dlaczego moje wtedy nie zrobiło tego samego??? W tym całym smutku, żalu, gniewie... nie myślałam o prawach mojego dziecka i o moich prawach miałam łyżeczkowanie a lekarze nawet nie powiedzieli co się stało z moim dzieckiem. Dostałam tylko po dwóch tygodniach wynik badania histopatologiccznego Po tej stracie przestałam już walczyć o biologiczne dziecko. Adoptowałam i teraz jestem wreszcie szczęśliwą Mamą małej Emilki. Jednak bardzo mi źle, że mój Aniołek nie ma gorbu. Nie mogę nawet mu zapalić świeczkę... bo ktoś zadecydował, że moje dziecko to był tylko jakimś "zarodkiem" a nie człowiekiem i nie należy mu się pochówek Proszę Was... jeżeli jest szansa bym mogła uzyskać akt urodzenia mojego dzieciątka to bardzo proszę o poradę jak do tego się zabrać? czy po roku nadal mam jakieś prawa? Z góry dziękuję i pozdrawiam 7 lat walki o Dzieciątko... 10 inseminacji, 2 zabiegi ICSI... 16.06.2008 Aniołek Koniec walki. Poddałam się.
|
|
:: w górę ::
|