Grzesiu! To już czwarty raz będę czuwał przy Tobie 1-ego listopada ... tak bardzo tego nie chcę ... przyjądą ci, którzy Cię opłakują ale i Ci, którzy nie potrafią Cię opłakiwać i dla których to świetna okazja do spotkań towarzyskich ... ale jednak przyjdą. Czy mam ich potępiać czy też zrozumieć brak stosownego, moim zdaniem, zachowania? Cieszyć się, że wogóle pamiętają? A może to tylko moje uprzedzenia? Przecież jak długo przychodzą tak długo żyjesz w ich pamięci ... więc? Mniejsza z tym. Twoi bliscy, my wszyscy, ja ... bedę czuwał ... Twój tata Bartek tata Grzesia *07.11.1990 +15.04.2006
|