Dzieki serdeczne za wpis. Tak masz racje my ojcowie innaczej odczuwamy. Ale mimo wszystko to nie wstyd i żadna ujma na honorze, że czasem zapłaczę, czy podzielę sie z kims swoim problemem. Słowa twojego męża które zacytowałaś wyrażaja to co on czuje. Wiem to bo też tak czuję jak on. Tak to boli, boli gdy ojciec traci swojego potomka, syna. Mój maciej mieł również 19 lat jak zginął. To zaledwie a może aż 2,5 roku, a ja ciągle na niego czekam, myśląc, że on wróci, że to była jakaś pomyłka. Pozdrawiam i łącze wyrazy współczucia. Zbyszek - tata Ś.P. Macieja (*14.02.1988 +15.07.2006 )
|