Szukam rodziców, którym prawo uniemożliwiło uznanie dzieci urodzonych jako Aniołki. Wiem, od sędziny, która prowadziła moją sprawe niestety przegraną, że do Sądu Najwyższego wpłynęła podobna sprawa najprawdopodobniej była też przed Trybunałem Konstytucyjnym. Czas coś z tym zrobić, dlaczego odmawia sie tym dzieciom prawa do posiadania ojca a ojcom prawa do uznania swoich Aniołków. Zamierzam ruszyć tą sprawę i szukam ludzi, którzy mogliby mi w jakikolwiek sposób w tym pomóc. Moja córeczka ma akt urodzenia wypisany w taki sposób jakby wcale nie miała ojca, dziecko niewiadomo skąd i kogo! A przecież tatuś się jej nie wypierał. Czas żeby Panowie zaczeli dochodzić praw swoich i dzieci, którym nic więcej poza swoim nazwiskiem i pamięcią w postaci modlitwy nad grobem dać nie mogą. mama Zuzanki *+ 09.10.06r oraz Kubusia ur 25.10.07r
|