Tak bardzo chciałam jeszcze zostać mam±, że mało co znowu moje dziecko nie przypłaciło tego swoim życiem. Ale zanim zdecydowałam sie na jeszcze jedn± próbe byłam u lekarza przebadać się i poradzić, on obiecał mi że jak sie zdecyduje to na wszelki wypadek założy mi szew lub kr±żek a potem czekał-aż prawie było już za póĽno. Od 18 t.c. moja szyjka skracała się i była już miekka ale kr±żek miałam założony na poczatku 21 tc. gdy było już rozwarcie. W ciagu tygodnia rozwarcie powiekszyło się do ponad 3 palców a pecherz płodowy zszedł do pochwy (przy leżeniu w szpitalu z założonym kr±żkiem). Pomimo tego, że lekarze nie dawali szans dziecku bo uważali że w kazdej chwili może nast±pić poród (a byłam na pocz±tku 22 t.c.) przetrwali¶my jeszcze 8 tygodni. Nikola urodziła się w 29 t.c.+3 dni z wag± 1260g./44cm. 17 dni spedziła na oddziale Intensywnej Terapii Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach-Ligocie, 18 dnia przeniesiona została na oddział Patologii Noworodka. W 10 dobie wykryto u niej gronkowca (w wejciu do cewnika) ale dostała antybiotyk i zwalczyła go. Jest bardzo malutka wiec narazie mleczko dostaje sond± (butelk± bed± próbować j± karmić za ok.2 tyg.) Bardzo się o ni± boje i przeżywam wszystko podwójnie, bo 5 lat temu w tej samej klinice leżał mój synu¶, który urodził się w 28 t.c.+6dni i zmarł po 35 dniach walki z posocznic±. Wiem jednak, że Łukaszek czuwa nad swoj± siostrzyczk± i że ona za pare tygodni bedzie w domu. Beata - mama Rafała (ur.1992), Łukaszka (21.08.02-25.09.02), Emilki(+ 07.11.2004) i Nikolci (ur.05.05.2007) http://nikolciap.fotosik.pl Beata
|