Dokładnie gdy mijało 14 miesięcy od śmierci mojej córeńki- czyli 19 lipca 2012- zobaczyłam dwie kreski na teście. :) Nieopisana radość, że w końcu i nam się udało, choć wiem, że dwie kreski to dopiero połowa sukcesu, ale też ogromny strach. Dziś byłam na pierwszej wizycie widziałam maleńką pulsującą kropeczkę, to dopiero 5 tydzień, serduszka nie słyszałam, jeszcze na to za wcześnie. Na następnej wizycie już mamy nadzieję usłyszeć serduszko. Już odliczam do niej dni, następna wizyta 8 sierpnia. Tak bardzo chcę aby tym razem było wszystko dobrze. Kinga mama Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc) i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013
http://www.zuziagolda.pamietajmy.com.pl/
|