Ja już po genetycznym ;) No i wszystko w jak najlepszym porządku ;) Przezierność i wszystkie inne pomiary ok ;) Wszystkie narządy wewnętrzne też dobrze, jestem szczęśliwa jak nie wiem co ;) Mój M. zapatrzony jak w obrazek całe USG jakby go tam nie było z wrażenia zaniemówił. Dostaliśmy masę zdjęć i filmik ;) Dzidzia znowu niechętna do współpracy była, wierciła się strasznie, machała do nas, ssała kciuka. Ma 7,5 cm już! No i na 85% będziemy mieli drugą córeczkę ;) Jestem naładowana mega dawką pozytywnej energii :D Mimo, że dzisiaj mija 16 miesięcy od śmierci Zuzi, wiem, że była tam, czuwała. Kinga mama Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc) i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013
http://www.zuziagolda.pamietajmy.com.pl/
|