Ja miałam dokładnie tak samo. Byłam święcie przekonana, że jak pierwsze prenatalne wyszły ok to już nic się złego wydarzyć nie może. Niestety dopiero teraz zdaję sobie sprawę jak bardzo się myliłam. Niestety w moją głową jest coraz gorzej. Ola mama Szymona +05.02.2016r. (23tc) i mama ziemskiego Adasia *27.11.2016r. 1640 42cm
|