Ech ja też im bliżej końca, tym bardziej się boję.. Mimo, że mój lekarz prowadzący ciąże pracuje w szpitalu i też obiecuje, że wszystko będzie ok.. Załatwiłam sobie nawet zaświadczenie, że mam wskazanie do cesarskiego cięcia.. Bo już się zaczełam bać, że z tych emocji trafię do szpitala wcześniej.. nie daj Boże w nocy.. Bałabym się, że mojego lekarza nie będzie i każą rodzić naturalnie! Drugi raz bym tego nie przeżyła, nie po tym wszystkim co przeszliśmy! . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|