Iwona zazdroszcze takiego przypływu energii! No ale ty masz ciążę dwa tyg straszą, my w piątek zaczynamy 28 tydzień, więc też liczne na rychłe natchnienie do działania ;) Tak jak piszesz, najgorsze jest siedzenie samej.. Mój Mąż nieraz ma drugą zmianę, wraca po 22, a ją wariuje, siedząc sama w to ciemne popołudnie.. My w weekend przywiezlismy od moich rodziców część rzeczy dla Dzidzi, które zostały po naszej Malwince. Przyznam szczerze, że jak pierwsze co spojrzalam na to nosidelko itd, zrobiło mi się niedobrze... Nie da się wyciszyc emocji.. Ale wierze, że te rzeczy będą dobrze służyć naszej kruszynce Martynce... :* Iwonka czyli nie wiesz czy będziesz mieć CC, czy poród naturalny? Jak miałaś rozwiazywana poprzednią ciążę? Koniecznie daj znać, co lekarze zdecydują! My stracilismy Córcię w ostatnim tygodniu ciąży, tuż przed terminem porodu, dlatego też lekarz boi się czekać tym razem do samego końca i podjął decyzję o wcześniejszym rozwiązaniu poprzez CC. Mówi że cesarkę prawdopodobnie zrobi mi ok. 7-10 dni przed terminem, ale to jeszcze wyjdzie na bieżąco, w zależności od tego, jak duże będzie Dziecko, ile będę mieć wód płodowych itd... . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|