Ech... Jakby wszystkich tych emocji było mało, wczoraj załapałam jeszcze najprawdopodobniej grypę żołądkową :/ cała noc wymioty, na koniec jeszcze biegunka.. No i w dodatku spanikowalam, że znów coś się ze mną dzieje nie tak, że może to zaszkodzić Dziecku :( ech, ogarnął mnie taki lęk.. Ja naprawdę chyba wariuje przez to wszystko.. :( Panie Boże, proszę dodaj mi sił w walce o to Maleństwo.. :( . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|