Aga, niestety nie ma na to złotego środka. Myślę, że sama będziesz wiedzieć jak juz nadejdzie ten czas. Na pewno nie możesz sama na siebie naciskać i wymagać zbyt wiele. Przeżyłaś ogromną tragedię, po której masz prawo cierpieć, masz prawo do strachu. Ja też bardzo się bałam, też nie wyobrażałam sobie, jak mogłabym przeżyć kolejną ciążę.. Ale czas dużo zmienia. Zaczęliśmy się starać o dziecko ok. 7 miesięcy po stracie Córeczki, zaszłam w ciążę ok. 9 mies.po naszej tragedii, jutro zaczynam 18 tc. Jeszcze wszystko przed tobą Aga. Trzymam za Was kciuki, na pewno znajdziesz w sobie tę siłę. . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|