:) wszystko dobrze :) wczoraj to już na koniec padłam z tego stresu i nawet nie pisałam.. Nasz Maluszek cały i zdrowy, to niesamowite, że już 15sty tc :D macice dalej mam twardą, chociaż troszkę mniej niż ostatnio, także dalej leki i za dwa tygodnie znów kontrola, ale co tam, najważniejsze, żeby nasz Dzidziuś był zdrowy :) W ogóle mam wrażenia, że zaczynam czuć jak się Maleństwo rusza :) ale fajnie :) a dopiero co zazdrościłam Tobie Iwonka ;) 15 tc to niby wcześnie, ale podobno u szczupłych osób ruchy czuć dość szybko :) Chwilo trwaj! Oby to szczęście trwało zawsze. Wierzę, że tym razem Pan Bóg nam tego Cudu nie odbierze, modlę się o to. . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|