Kochana nie wiem co napisać... Jest mi bardzo przykro. Proszę Cię tylko, nie trać nadziei. Ja naprawdę wierzę, że doczekacie się swojego Małego Wielkiego Cudu i Wam również będzie dane zostać w 2016 roku szczęśliwymi Rodzicami. Życzę Wam tego, będę pamiętać o Was w modlitwie. Trzymaj się Aniu . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."