Kochana, doskonale Cię rozumiem. Mi termin porodu wypada ok. 11.03.2016 (jeszcze nie byłam u lekarza), więc jesteśmy na bardzo podobnym etapie ciąży ;) Też tak bardzo się cieszę.. :) i tak baaardzo się boję. Ale musimy być silne, dla tych małych Kruszynek w brzuszku :) :* Musi być dobrze, wierzę, że za kilka miesięcy będziemy się razem cieszyć :) i Tobie, i sobie, i pozostałym przyszłym Mamusiom tego życzę. . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|