Edytko, odpisałam na Twojego maila - doszedł w całości i z fotami :-) fajna ta Twoja Natala :-) a jaką czuprynę wyhodowała :-))) i jak to możliwe, że te Skrzaty zmieściły się w naszych brzuchach...ja taka stara a nadal nie mogę się temu nadziwić :-) ja też mam podobnie jak Ty, dużo więcej cierpliwości niż przy Julci...ale nie róbmy sobie z tego powodu wyrzutów...każdy ma prawo do popełniania błędów, a wiadomo że cierpliwości też nabywa się z wiekiem...dodatkowo naszą cierpliwość wspomaga wielka chęć posiadania tych wyczekanych Maluchów A moja Jula zakochana w bracie :-) mówi, że jest taki śliczny że mogłaby go całować ciągle :-) na szczęście nie ma na to tyle czasu co Mama :-) hihihi
ściskamy mocno Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|