Kobitki, bardzo dziękuję za pamięć o naszym Hyziaku. U nas niestety tylko my zapaliliśmy lampki ku jego pamięci 30.09 :-( troszkę to smutne, ale jak to mówią...raczej pamięta się dzień urodzin, niestety czasem to też dzień śmierci...najważniejsze, że my Mamy po stracie na pewno nigdy nie zapomnimy
całuję Was mocno i wysyłam światełka dla wszystkich Waszych Aniołków (*)(*)(*)(*)(*)(*) Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|