Hej dziewczyny. Mam nadzieję, że któraś mi pomoże bo mam mętlik w głowie :(
Po wielu latach od straty dzidziusia w końcu i przyszedł czas na nas. Niedawno się okazało, że mam to świństwo co w temacie. Najlepsze jest to, że wcześniej miałam E. Coli, które wyleczyłam, a po tym zrobiłam posiew tlenowy i wyszła ta druga bakteria, tj. Enterococcus faecalis (miesiąc wcześniej jej nie było). Byłam dzisiaj u gina, pani doktor stwierdziła, że nie ma czym tego wyleczyć (jestem uczulona na penicylinę) i mam zajść w ciążę mimo to. Powiedziała, że ta bakteria nie wpłynie na przebieg ciąży i dużo kobiet to ma a dzieci rodzą się zdrowe.
Co o tym sądzicie? Nie wiem czy mam się dać ponieść na wakacjach, na które niedługo się wybieramy, czy nie... Przyznam szczerze, że mam problem z zaufaniem lekarzom, bo przez za późne cc. straciliśmy pierwsze dziecko, więc chciałabym zaciągnąć u was obiektywnej opinii. Z góry bardzo dziękuję. Ola - mama Zuzi Aniołka (*+ 16-08-2007)
|