Zaglądam na to forum dosyć często,ale nie przypuszczałam,że kiedyś mogę tutaj napisać.Cudownie było czytać o waszych szczęśliwych rozwiązaniach i zdrowych dzieciaczkach.Synka straciłam dokładnie 8 miesięcy temu.Bardzo chciałam miec jeszcze dzidziusia,ale mój mąż nie bardzo a do tego mam zdiagnozowaną endometriozę.Miałam iść dopiero we wrześniu na kontrolę i sprawdzenie blizny(po cesarce),aby ewentualnie zacząć starania.Ale skoro z endometrizą są problemy z zajściem to nie w tzw.dni nieplodne nie byliśmy ostrożni.Wczoraj miała być @,a 4 dni temu pojawiły się plamienia.Dzisiaj dokładnie mija 8 miesięcy po stracie mojego syneczka i dzisiaj zrobiłam test,na którym zobaczyłam 2 kreseczki.Cieszę się ale też martwię czy to nie za wcześnie 8 miesięcy po cesarce. Mama Marcelka (29.07.2005) i aniołka Łukaszka(16.09.2011-19.09.2011)oraz Miłoszka(10.01.2013)
|