Witam was Mamy.
Pozostało mi 2 miesiące do upragnionego czerwca. Już dawno wybrałam ten miesiąc na początek
starań. Bardzo chcę urodzić na wiosnę, to dobry czas by uniknąć przykrych wspomnień. Poza
tym będzie to 8 mcy od poprzedniego porodu. Czy się uda? Czas pokaże. Mam do was pytanie.
Zrobiłam masę badań szukając przyczyny poprzednich komplikacji, wszystko wyszło idealnie
poza wymazem w który stwierdzono bakterie E.coli oraz streptococcus agalactiae. Zmieniłam
lekarza na bdb (wg opinii innych), ale trochę mnie niepokoi jej lekkie w moich oczach
podejście do tego wyniku. Dostałam globulki jakiś czas temu i na tym koniec. Słyszałam też
że paciorkowca się nie leczy, tylko podczas porodu dostaje się antybiotyk. Brzmi dziwnie ale
to wersja lekarzy. Dziewczyny. Jeśli któraś z was przygotowywała się do ciąży jak do wojny -
czyli tj. ja :) - doradźcie, jakie badania robiłyście? 2 miesiące to wg mnie ostatni dzwonek
na wszelkie leczenie. A może któraś z was może polecić lekarza z Opola, Opolskiego lub nawet
Śląskiego? Wszędzie dojadę byle w końcu zaliczyć happy end.. ________________________________ Karolinka 27.10-27.11.2010 (32tc). Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna. siostrzyczka Martynka, 05.10.2013,39 tc Madzia 15.09.2016 kolejna jesienna siostrzyczka, 38 tc
|