Witam.Siedem miesięcy temu pochowałam mojego synusia.Po stracie radzono mi żeby się nie
poddawać,żeby próbować i starać się o dziecko.Nie chciałam tego słuchać,nie mogłam.Od
pewnego czasu nie myślałam o niczym innym.Chęć wydania na świat nowego życia stała się tak
duża,że zaczęliśmy się starać i udało się Jestem w 7 tygodniu ciąży.Bardzo się boję ale
jestem szczęśliwa.Tylko jedna myśl nie daje mi spokoju.Czy to nie za szybko?? Agacia mama Zuzi 7 lat,aniołka Filipka i małej kruszynki pod sercem:)
|