Witam.
W czerwcu straciłam moją kruszynkę (terminacja), od paździenika zaczynamy ponowne starania o
dzidzię. Nasz genetyk dr Dudarewicz zalecił od samego początku ciąży przyjmowanie luteiny
dopochwowo (żeby szyjka poradziła sobie z kolejną ciążą). Moja gin przepisała mi te luteine
i kazała zacząć przyjmować w tym cyklu w którym zaczniemy starania, tylko problem w tym, że
zaleciła jej stosowanie od 16dc do 25dc. I teraz nie wiem czy to dawkowanie jest słuszne,
czy nie powinno sie jej brać przez dłuższy czas?
|