Kochane Mamy, wybaczcie mi jeśli ten temat był już przegadany, próbowałam przez
wyszukiwarkę, ale tyle postów jest do przejrzenia z kluczowymi słowami, że ja czasowo nie
wyrobię, tak więc jeszcze raz proszę o wyrozumiałość. Szukam, dziewczyny, między nami osoby,
której przydarzyło się coś takiego jak mi, tzn. pierwsza ciąża - cesarskie cięcie, druga
ciąża - decyzją lekarzy brak przeciwskazań do porodu naturalnego, przedwczesne pęknięcie
pęcherza płodowego, brak rozwarcia i skurczów porodowych, wywoływanie akcji porodowej
oksytocyną, mimo wszystko brak postępu porodu (dokładnie niezstępowanie główki dziecka) a po
prawie 19 godzinach odklejenie łożyska, pęknięcie blizny po poprzednim cięciu i urodzenie
się dziecka do jamy otrzewnej, w rezultacie rozległy krwotok wewnętrzny kobiety rodzącej.
Drogie Mamy, czy któraś po tak obciążającym zdarzeniu, chociaż podobnym, zaszła po raz
trzeci w ciąże??? Bardzo chciałabym pogadać o takiej ciąży, bo mimo, że to ciąża bardzo
wysokiego ryzyka, to jednak chciałabym podjąć ryzyko... mama Jacusia(3 latka) i Aniołka
Kasiuni(*+18.07.2008)
|