dzisiaj pierwsz USG, maleństwo ma 8 mm, to 6 tydzień. Biorę dopochwowo antybiotyk, bo były jakieś bakterie, ponoć niegroźne, ale pani doktor woli być ostrożna. Troche mnie to stresuje, ale trzeba przezyć. Jak na 6 tydzień ciąży to wszystko rozwija się prawidłowo, nie widać jeszcze serduszka, ponowne USG za 2 tygodnie. Oprócz tego męczą mnie strasznie mdłości i bezsenność. Jestem na zwolnieniu i praktycznie leżę, bo czuję sie naprawdę fatalnie, ale czego nie robi się, żeby urodzić zdrową dzidzie.........bo przecież tak będzie, prawda??? http://www.republikadzieci.pl/rd/content/view/786/184/
szczęśliwa ziemska mama....
|