Wlasnie wrocilismy z kolejnej wizyty, widzialam nowe zycie, serduszko
bije, widac juz malego czlowieczka z raczkami i nozkami. Dziekuje Bogu i Olguni za ten Dar,
za ta nadzieje, jestem wdzieczna, ale nadal nie potrafie sie cieszyc, tak bardzo sie
boje.
Olguniu, sloneczko moje czuwaj nad swoim rodzenstwem,nad Amelka i nad tym nowym
zyciem pod sercem.Kocham Cie nad zycie, zawsze bede. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|