Natko...Nie potrafię napisać, niż bannalne "przykro mi". Chciałabym, ale jakoś nie potrafię...Jeśli chciałabyś pogadać, o tym co przeżywasz, o tym, co dalej..to wal jak w dym...jestem...Moja córcia nie żyje już prawie 4 lata, ale wciąż pamiętam, wciąż głęboko w sobie czuję ból z tamtych dni. Czeka Was bardzo trudny czas...Mam nadzieję, że znajdziecie w sobie siłę, aby go przetrwać... Z całego serca przytulam. Ewelina
Mama Królewny Zuzi(*) 23.08.07-06.06.08 Księżniczki Natalki 24.09.09 Nikodema 24.01.12 ------------ "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|