Moja córeczka po ok.20 dniach zaczęła próby jedzenia, byłam na diecie bezmlecznej, na polecenie lekarza, najpierw podawano małej z butelki, żeby kontrolować ilość spożywanego mleczka, ale ona miała duuże problemy z butelką i smoczkiem, często zwracała co zjadła. Lekarz zadecydował żeby spróbować podać pierś i pełen sukces, zero ulewania krztuszenia zwracania pokarmu, zaczęła przybierać na wadze i pojawiła się nadzieja na powrót do domu. Mała nigdy nie zaakceptowała smoczka ani butelki, mieliśmy tylko problem, bo okazało się po pewnym czasie, że jest uczulona na gluten, białko krowie, jabłka, ryby i jaja. Przez długi czas byłam na diecie eliminacyjnej, na szczęście wyrosła z alergii:) najważniejsze przy laktacji to dużo pić, niekoniecznie herbatę bo wcale nie jest zdrowa, lepsza zdecydowanie jest woda niskozmineralizowana, niegazowana oczywiście.
|