Witam,moja córka urodziła się zdrowa.Po 5 miesiącach dostała pierwszych napadów padaczkowych. Okazało się że ma wadę mózgu. Po pierwszych lekach,napady się wyciszyły.I teraz pozostaje rehabilitacja,miłość i ogromna wiara.Uszkodzenie jest dość duże a moje dziecko od 7 miesięcy jest bez napadów.Jest radosna,gaworzy,powoli się przetacza,trzyma dość ładnie główkę.Rozumie cie bo na początku czułam się podobnie.Ale głowa do góry bo "wiara góry przenosi".
|