Niestety muszę dodać wiadomość, której nie chciałam. Do końca wierzyłam w cud. Niestety cud nie nastąpił. Moja córeczka Wiktoria urodziła się 28 października o godzinie 9.40. Zmarła tego samego dnia o godzinie 14.00. Z powodu wady nerek - wielotorbielowatość nerek - płuca się nie rozwinęły i córeczka nie dała rady oddychać :( http://ku-pamieci-mojej-coreczki-wiktorii.blog.onet.pl/2009/11/06/historia-wiktorii/