Olu-ja też straciłam we wrześniu Synka. Też miał szereg wad-przepuklinę przeponową, wady koścca-rąk, stóp,czaszki,wady OUN.U nas też nie dalo się zdiagnozować jednego zespołu wad. Byliśmy u kilku lekarzy którzy twierdzą że to przypadek,zwłaszcza że mamy zdrową coreczkę,w naszych rodzinach nie bylo chorych dzieci,a nasz Synus miał prawidłowy kariotyp.Robimy sobie badania genetyczne i bedziemy czekac na ich wyniki.Lekarze mówią ze to przypadek, ze to sie już przy następnej ciąży nie powtórzy ale ja i tak sie boję. Nie wiem czy jeszcze kiedyś zdecyduję się na dziecko choć zawsze chciałam miec przynajmniej dwójkę .Ja wiedziałam że moj Synek jest chory już od 20 tc.Wiedziałam jak małe szanse ma na przeżycie. Nie wyobrażam sobie jeszcze raz takiej sytuacji.Jestem jak zawieszona w próżni. Kasia-mama Kasi(5lat) i Aniołka Bartusia(07.09.2008-08.09.2008)
|