Ja też tak myślałam....też czułam sie winna.. Dopiero pani psycholog pomogła mi zrozumieć,ze to nie moja wina.. Pamietaj to nie jest nasza wina,ze nasze dzieci były\sa chore...Tak niestety sie zdarza i nie mamy na to wpływu...To bardzo smutne,ale prawdziwe..Jeśli bedziesz chciała pogadać to podam Ci moje gg. Ania Ania mama Aniołków: Mateuszka(17.02.2007,7tc) Julci(27.08.2007,20tc) oraz Hanusi(05.09.2008,13tc)