Też mam Danusiu córkę jeszcze w gorszym stanie,ale w życiu by mi takie coś nie przyszło do głowy.Wiem ,że ciężko obsługiwać bezwładne dziecko,a co dopiero dorosłą kobietę.Z przerażeniem czasem myślę czy dam radę,ale poprostu akceptuję to co dał mi los.Nigdy w życiu nikt nie przekona mnie ,że zrobili to dla dobra dziecka!Co to za miłość!Egoizm!
|