Odkąd jest zimno, zauważyłam, że Piotrkowi b. marznie lewa ręka, czyli ta z niewykształconą dłonią. Po spacerze końcówka ręki jest mocno czerwona i dosłownie lodowata, mimo rękawiczek. Czy u Waszych dzieci jest podobnie? Domyślam się, że może chodzić o gorsze ukrwienie, o to że brakuje ruchu palców, które w naturalny sposób rozgrzewają dłoń.
ps. wczorajszy mały smutek: Piotrek chce się bardzo uczyć jeść nożem i widelcem. Próby które podejmuje, aby "utrzymać" widelec w lewej ręce, powodują, że znów coś chwyta za gardło. Ale on próbuje i to na pewno jest cenne. Jeszcze nie wie, że ten kulturalny sposób jedzenia jest nie dla niego ;-(
e. --------------- http://www.wady-dloni.org.pl/
|