Odrzuć czarne myśli. Wierz, że będzie dobrze. A to, że jesteś w
rozpaczy to chyba normalne. Niedługo mina dwa lata jak moja Zuzia nie żyje, a ja czuję sie
jakby to było wczoraj. Bardzo mi jej brakuje. Będę sie modlić za Was dziewczyny i za
Wasze dzieciaczki, aby zdrowe przyszły na swiat i mogły Wam dać trochę radości, ukojenia,
miłości, a Wy im. (Moja córeńka Zuzia urodzona w 38 tc, Walczyła o życie 17 godz.Śpij spokojnie Aniołku) http://osierocona-mama.blog.onet.pl/ Każdego dnia dziękuję Bogu za to co mam