Magdo, chcialam tylko napisac, ze dobrze rozumiem co masz na mysli i mam podobne odczucia,
a jest przezciez punkt regulaminu forum "nie hierarchizujmy tragedii". Ale
rozumiem, ze to dlatego, ze dla kazdej z nas wlasna tragedia jest najwieksza.
I
dziekuje natceszczerbatce, za to co napisala wczesniej: "Wszyscy raczej czekają,
pytają, mają żale i pretensje, że mogłoby być lepiej - a jak przychodzi co do czego - to
uciekają gdzie pieprz rośnie" Im wiecej kazda z nas bedzie mowila publicznie o stracie,
tym bardziej ludzie beda pamietac.
|