Nasza Kochana zorko...w pełni zgadzam się z Tobą i z tym co
piszesz. Jestes wspaniała osobą, a twoja praca i to co robisz dla nas, to co robicie, jest
nieocenione!!!! Też chciałabym aby nie było żadnych podziałów...ból, żal, tesknota po
stracie, nie ważne w którym tygodniu, miesiącu, roku, jest taka sama i tak samo boli...bo
każde dziecko było upragnione i wyczekiwane. Bardzo żałuje, że dzień DDU, msza, wszystko co
robisz sprowadzane jest do okreslenia poronienie, a nie do straty...bo przecież poronienie
to też strata i pod Dniem Dziecka Utraconego też jest poronienie...a z drugiej strony,
dziecko stracone w 32tc czy w 22tc, gdzie odbył się normalny poród ze skurczami i parciem
czy np śmierć kilkulatka nie można nazwać poronieniem., a to własnie w tym kierunku idzie...
Mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi bo chyba trochę zamieszałam... Każda z mam tu
na forum nie powie: "o co tej złej Zorce chodzi", jestem przekonana i jak widzisz
sa na to dowody, że z ich ust (klawiatury) padna słowa podziękowania i raczej "ZORKO
jesteś wielka i wielkie jest to co robisz"...z całego serca DZIĘKUJE... Weronika Aniołek Filipek (*+ 22.04.2008) http://filipreszela.pamietajmy.com.pl/
|